Bohdan Kowalski
Bohdan Kowalski urodzony 1.VII.1900r.w Łodzi,początkowe nauki pobierał w szkole elementarnej w Łodzi. Po jej ukończeniu w r.1911 przeniósł siędo I kl. Szkoły Przemysłowej w Łodzi, zaś w r.1914 do kl.III Szkoły Handlowej Kupiectwa Łódzkiego-późniejszej Wyższej Szkoły Realnej.W lutym 1918r. Porzucił naukę, by bez wiedzy rodziców, zaciągnąć się w szeregi formowanego wojska polskiego.Walczył w obronie Lwowa. Po paromiesięcznej słuzbie, ranny został odesłany rodzicom. Do szkoły już nie wstępuje, lecz wykształcenie swoje uzupełnia na wieczorowych kursach maturalnych.
1 kwietnia 1919r. zostaje nauczycielem szkoły powszechnej w pow. brzezińskiem. W poczuciu obowiązku obywatelskiego, rzucając zaciszną szkołę wiejską, znów w lipcu 1920r. Wstępuje do szeregów wojskowych 30p. Strzelców Kaniowskich, z którymi 31.VIII. Tegoz roku w tragiczny sposób dostaje się do niewoli bolszewickiej. Po 6-miesięcznych opresjach ucieka z niewoli i w lutym 1921 r. przedostaje się do kraju, gdzie udaje się do szpitala wojskowego w Stryju chory na tyfus. Zwolniony z wojska w kwietniu 1921r.przyjął stanowisko nauczyciela w szkole powszechnej w Głownie. W dniu 21.IV.1925r.( w wieku niespełna 25 lat), obejmuje obowiązki kierownika szkoły w Bratoszewicach, skąd 1.IX.1925r. Zostaje urlopowany w celu podjęcia studiów w Państwowej Wyższej Szkole Nauczycielskiej.
W grudniu 1930r. Zostaje mianowany kierownikiem Szkoły Nr 1 w Głownie. W Głownie poza pracą nauczyciela – kierownika, bierze czynny udział w pracach społecznych. Zostaje komendantem Związku Strzeleckiego i członkiem Rady Miejskiej.
W 1932 kończy kurs podchorążych rezerwy otrzymując stopień podporucznika rezerwy. Będąc kierownikiem Szkoły Nr 1, nadzoruje budowę nowego gmachu tej szkoły.
Tutaj, w Głownie zastaje go II Wojna Światowa, wiadomość o której przyjął z drżeniem w sercu, jakoby przeczuwając,że e tej wojnie przyjdzie mu oddać życie dla Ojczyzny. Jakkolwiek zawsze ofiarny i skory na jej zew, tym razem myśl o wstąpieniu w szeregi jej obrońców początkowo go przeraża. Jednak, gdy niemiecki wróg się zbliżał, poszedł pod Warszawę, by jej bronić.
Odchodząc oddał żonie szablę i rewolwer z prośbą o ich przechowanie. Do armii polskiej wraz z innymi ochotnikami, nie został przyjęty. Idzie dalej na wschód za wycofującymi się oddziałami Wojska Polskiego. Po miesięcznej tułaczce wraca do domu. W Głownie napotyka zmienioną sytuację.
Władze miejskie w następstwie porachunków osobistych, pozbawiają go stanowiska kierownika szkoły Nr 1. W krótkim czasie, te same władze w porozumieniu z niemiecką administracją okupacyjną, wyznaczają go na stanowisko kierownika szkoły w Strykowie przewidzianej do likwidacji.Jednoczesnie wydano zgodę na pozostanie pozostałych członków rodziny w głównie. Będąc od tylu lat związany z Głownem Bohdan Kowalski nie wyraził zgody na przejęcie szkoły w Strykowie i podjął starania zakończone powodzeniem o ponowne objęcie funkcji kierownika szkoły Nr 1 w Głownie.
W listopadzie 1939r. Zostaje aresztowany. Pozostaje w areszcie trzy dni. W ostatnim dniu pobytu, do aresztu przybyła ekipa funkcjonariuszy SS z batogami.Odbyło się szczegółowe przesuchanie, w trakcie którego zapytano go czy to on wygłaszał przemówienia i mówił że chce „odeprzeć od Bałtyku krzyżackie pazury”. Kowalski potwierdził. Wówczas przed pobiciem obriniła go Niemka Benke, podkreslając jego zaangażowanie w rozwój szkolnictwa w Głownie w minionych latach i pobieranie nauki języjka niemieckiego w szkole średniej. Z aresztu został zwolniony z ostrzeżeniem , że kolejne zatrzymanie „zakończy się inaczej”.
Na prośbę żony, by wyjechał w obce strony, oświadczył: „Jeśli mam zginąć to tu na posterunku”! W odpowiedzi na gestapowskie pogrózki w 1940r. zaciąga się do Polskiej Organizacji Zbrojnej.Bierze w niej czynny udział, komunikując się z jego dowództwem w Warszawie. Przyjmuje u siebie wysłanników i umożliwia im dalej przejście „zielonej granicy”pod Strykowem. Broń, przechowywa w domu, od czasu do czasu wyjmuje, czyści, smaruje. Mundur wojskowy wietrzy. Pracując w Szkole Nr 1, organizuje również w głównie kursy tajnego nauczania.
Organizuje także zaawansowany kurs dla nauczycieli z Głowna, dla podniesienia ich poziomu nauczania. Przyjmuje u siebie w domu licznych prelegentów.
W r.1942 wstępuje do Polskich Związków Powstańczych, a w r. 1943 przechodzi do Armii Krajowej. W dniu 14 stycznia 1944r. zostaje zatrzymany i osadzony przez gestapo w więzieniu w Łowiczu. Stamtąd udało mu się jeszcze przysłać testament synom, „by pamiętali o jego ideałach”!
W dniu 28 stycznia 1944r. Został z Łowicza przewieziony do Warszawy na Pawiak, gdzie 2 lutego tegoż roku o godzinie 10-tej, został rozstrzelany.